8 medali dla Tang Soo Do Pionki w Otwartym Pucharze Polski Kickboxingu dzieci, kadetów i juniorów, który odbył się w dniach 4-5 listopada w Świdniku.
Reprezentacja Klubu Sportowego Centrum Tang Soo Do Pionki wzięła udział we wszystkich pięciu poprzednich edycjach tego ważnego dla polskiego pointfightingu turnieju, organizowanego przez LKSW Dan Świdnik. W przeszłości plasowała się ona na drugim i trzecim miejscu klasyfikacji klubowej, drużyny zawodnicze zajmowały miejsca na podium walk drużynowych, które były rozgrywane początkowo na tym turnieju, raz nawet stając na najwyższym stopniu.
Obecnie zawodnicy klubu koncentrują się głównie na rywalizacji indywidualnej, zdobywając doświadczenie sportowe, które powinno zaprocentować w kolejnych startach.
W takim kontekście tegoroczny turniej należy zaliczyć do bardzo udanych.
Wyniki zawodników:
Jakub Klimowicz: złoto juniorzy -94kg, srebro juniorzy -89kg
Zuzanna Mąkosa: srebro kadetki starsze +65kg, brąz kadetki starsze -65kg
Jan Wojda: srebro kadeci starsi -52kg
Martyna Grabowska: brąz juniorki -55kg, brąz juniorki -60kg
Amelia Wojda: brąz dziewczynki -36kg
Cieszy wysoka dyspozycja Kuby Klimowicza, aktualnego mistrza Polski juniorów, który bardzo dobrze radzi sobie z „ciężkimi” przeciwnikami.
Duży sukces osiągnęła Zuzanna Mąkosa, która coraz regularniej plasuje się na podium różnych turniejów (tydzień temu też była druga w pucharze taekwondo w Opolu) a przegrywa już tylko z topowymi zawodniczkami.
Dla Jana Wojdy zawody te były przetestowaniem swoich możliwości w wyższych wagach niż dotychczas. Stoczył bardzo dobre i zacięte walki ale w obu kategoriach musiał uznać wyższość zawodników gospodarzy, którzy nietuzinkowymi akcjami (podcinki i szybkie techniki obrotowe) w kluczowych momentach przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Tak czy inaczej zdobycie srebrnego medalu w nowej kategorii rokuje dobrze na przyszłość.
Najwięcej radości przysporzył start najmłodszej reprezentantki klubu Amelii Wojdy, która debiutując na zawodach kickboxingu wywalczyła brązowy medal. Mogłoby być jeszcze lepiej ale w ostatnich sekundach walki półfinałowej utraciła prowadzenie i przegrała zaledwie jednym punktem.
Martyna Grabowska i Anastazja Wiszniowska zawalczyły na swoim aktualnym poziomie, zyskując cenne doświadczenia.